„Ogłoszenie”.
Witajcie, Zastanawiałam się, czy i tego bloga nie usunąć, bo tak, usunęłam blog Skrzypeńki, jako, że nie mam czasu pisać,, usunęłam go całego. Postanowiłam jednak, że ten zostawię, za dużo pracy wniego włożyłam, a jest dużo rzeczy, które bym chciała jeszcze kiedyś wam pokazać, więc nie martwcie się, na pewno coś tu jeszcze dojdzie.
Trzymajcie się ciepło.
„Fragment książki”.
"[Do Berlina] Ania przyjeżdżała (…) przede wszystkim do pracy. (…) Wyruszała często z mamą. Pani Halinka doskonale znała język niemiecki, więc jej obecność była bardzo przydatna.
Na tych wyjazdach bywał też Romek.
– Zajeżdżaliśmy tam, dostawałem pod opiekę jakąś baletnicę z jej zespołu – przypomina sobie. – Często oglądałem występy Ani, a gdy były dni wolne, chodziłem do Tiergarten, gdzie była wielka szachownica. Spędzałem tam pół dnia, grając z różnymi ludźmi"
Fragment książki Marcina Wilk "Tyle słońca. Anna Jantar. Biografia" Wydawnictwo Znak.
Spóźniłam się, ale nie miałam wcześniej możliwości wstawiać.
https://www.fakt.pl/kobieta/plotki/kiedy-urodzila-sie-anna-jantar-10-czerwca-2020-obchodzilaby-70-urodziny/nmmme71?fbclid=IwAR3jzuM9iwljJePKw3PVS-kx7I7La8Ndxbc0qxmPH0ori2mBDu0naRW-0KI#slajd-4
„Hołdys o Annie Jantar”.
Ale się energetycznie zrobiło… Potrafiła rozruszać publiczność. 🙂